Opinie ekspertów

“Teraz moim top smakiem jest Kimchi od Olini. Ja jestem jak dziecko - jak mi coś posmakuje, to mogę jeść 3 razy dziennie! To jest tak pyszne!"

“To kimchi z Olini jest jednak absolutnie demokratyczne – nie przesadnie sfermentowane, pikantne w sam raz, bardzo odświeżające i wyraziste w smaku, jednak nie wypala buzi. Jego smak powinien odpowiadać większości osób, które są przyzwyczajone do naszych polskich kiszonek – rześkich i kwaskowatych, jednak należy się tu spodziewać nut azjatyckich – wyraźnie czuć papryczkę chili, czosnek i imbir. Dla mnie bomba, pierwsze pół słoika wyjadłam na surowo, bo też i takie użycie jest super – jako dodatek do przeróżnych dań, niczym nasza kapusta czy ogórki kiszone. To jakby wyobrazić sobie danie, w którym łączą się wszystkie możliwe smaki: kwaśny, ostry, słodki i słony. W dodatku takie, którego smak kryje w sobie tysiącletnią tradycję, opartą o kulinarny, rodzinny rytuał. Zdrowe, probiotyczne, pełne witamin i minerałów. Pyszne!"